Sunday, August 23, 2009

|XVIII| Najszybsza droga do mojej nienawiści. Czyli poradnik jak zostać moim śmiertelnym wrogiem.

23 sierpień 2009

Tak. Piszę o tym bo dla mnie samej jest to nowość. Dziś to odkryłam że najszybszym sposobem żeby wzbudzić we mnie nienawiść jest… obraza moich poglądów. Odkryłam to podczas wizyty jednej z moich trzech sióstr. Pierwsza siostra chwaliła moje rysunki Michaela, druga chwaliła i przyznała że również go uwielbia… a trzecia, która dotychczas była mi najbliższa przyszła, rozwaliła mi się na łóżku i palnęła „Przesadzasz z tym Jacksonem. Ja go nie lubię on z tymi dziećmi…” I nie mogę tego określić inaczej niż – Szlag mnie trafiał! Po 1. obraziła mój gust mówiąc że przesadzam 2. mówi coś co jest totalną plotką. Nienawidzę takiego zachowania. O tych dzieciach już pisałam o ciastkach, amerykańskich bajkach… A wiecie że dzieci się wypowiadały że odstąpił im swoje miejsce snu, a sam poszedł spać w śpiworze? A po 3. czy dziecko mogło by skrzywdzić dziecko? Przecież Michael to małe dziecko ukryte w 51 letnim mężczyźnie! Po raz kolejny powtórzę on chciał dać dzieciom to dobro dzieciństwa, którego on sam nie miał! I to ma być pedofilia? To jest moje zdarzenie z Michaelem.

Dwa lata wcześniej.

Moja era Th. Koleżanka zaczęła się na mnie wydzierać że mam obsesję jestem chora itp. Na miejscu ją znienawidziłam. Czy to tak ciężko zaakceptować czyjś gust i to co robi?

Koleżance nie wybaczyłam, z siostrą jest ciężko bo to moja siostra i nie mogę jej znienawidzić, ale odczuwam głęboką urazę. Więc jeśli chcesz żebym szczerze cię znienawidziła, pluła na twój widok i wyzywała twoją ulubioną Hankę Montanę lub tych z High Skól muzikal od najgorszych to śmiało! Powiedz że Michael był kukłą, powiedz że był pedofilem, powiedz co ci ślina na język przyniesie! Moją nienawiść masz zapewnioną. Obiecuję.

***

I tu nie chodzi o czyjeś zdanie. Bo ok, ma prawo je mieć… ale niech nie rozsyła plotek. Te plotki były ohydne już za jego życia… a teraz i po śmierci go obwiniać to jest to naprawdę obrzydliwe.

No comments:

Post a Comment