28 sierpień 2009
Nigdy wcześniej nie myślałam o tym jak bardzo będę kochać IT, jak bardzo się do nich zrażę po tym jak wokalista ‚nałogowo’ zaczął grać w pokera wciągając też to tego żonę, zaniedbując fanów, że wydadzą beznadziejny krążek. Kto by pomyślał że wyrosnę z starych grubych rajstop, przestanę chadzać codziennie rano z tatą do łazienki i czesać się tak samo jak on, kto wtedy wiedział że właśnie w tamtym momencie kiedy się zbuntowałam i uczesałam inaczej… kto by pomyślał że straciłam resztki porozumienia i wspólnych spraw z ojcem. Kto wiedział że stanę się ostrą, pewną siebie dziewczyną?! Kto wiedział że przerzucę się na rock, hardcore? Kto wiedział że dokona się tak wielka zmiana z IT na TH, Green Day, My chemical romance, Good Charlotte czy inne ostre zespoły? Aż w końcu na Michaela Jacksona? Kiedyś obiecywałam sobie ‚będę miała przy sobie K. takiego, nie innego – na zawsze’ Kelly czytała mój pamiętnik i wie o co mi chodzi… aniołki itp. A dziś co? Dziś wieczorami cierpię na bezsenność, budzę się widząc uśmiechniętą twarz Michaela i tylko jego. Kto pomyślał że wszystko się tak zmieni? Niedawno odkurzałam zabawkowym odkurzaczem styropian z dywanu (3latka) a dziś idę już do gimnazjum. Dla mnie to istny szok.
No comments:
Post a Comment