Thursday, June 28, 2012

|CLIII| Zamuł?

28 czerwiec 2012

Znów A i B. Jest zajebiście – dostałam się do szkoły plastycznej, poznałam mnóstwo nowych pozytywnych ludzi, szaleńców i innych, od 3 września będę tam stałym gościem, wyprowadzam się z domu na 4 lata do internatu. Zdala od rodziców i ojca. Czy kiedykolwiek było lepiej? … A no było. W senatorium. Ale nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Mama jest ze mnie dumna, zadowolona, ja z siebie również… Jest naprawdę spoko. Ale… z Miśkiem się coś dzieje niedobrego co mnie cholernie martwi, więc zamulam, gasnę i zwyczajnie się, godzinami martwię (I możesz mi nie wierzyc, ze niby czepiam się drobiazgów, ale no cholera… ja tu o Ciebie zadbam! Zobaczysz). Mi też nie jest łatwo. Też czasem mam ochotę wyjsc w środku nocy, nie jesc przez tydzień i do nikogo się nie odzywac. Ale mamy swój cel, tak? Trzymaj się go. I o siebie dbaj bo inaczej wpierdol.

Co może ważyc 1,8 kg? I dlaczego pytał o czekoladę? O co chodzi? Coś związanego z sercem? 1,8kg czekolady w kształcie serca? Cholera – zagadka mojego życia… Ale ja też mam niespodziankę ;3. Asa w rękawie. I jeśli pójdzie po mojej myśli to będzie mrr.

Kell- nie jestem w ciąży -.-’

„-Miśkuuuu…”

No comments:

Post a Comment