Saturday, January 2, 2010

|XXXIX| Mała rewolucja z racji tej że nikt tego nie czyta ;)

2 styczeń 2010

So… z racji tej że nikt tu nie zagląda prócz Kelly to będzie pamiętnik również z mojego drugiego świata. Tak więc… Dla jasności Toma i Kelly – Ja nie palę. Zapaliłam może, raz, może dwa. Ale nienałogowo, ja? Co do Billa to was nie rozumiem. To jego zdrowie niech pali. Mnie to nie przeszkadza, a nawet przeciwnie jest bardziej męski;) a nie taki jak za czasów DDM. On ma 20 lat! Leute. Ale jeśli wam tak bardzo zależy to wiedzcie że specjalnie się powstrzymuje. I dobrze mu idzie. Nie pali już sporo czasu. Dobrze o tym wiecie. No. Prócz tego wiedzcie że bardzo boje się tego co może się stać po tym jak wejdę pod skrzydła Jost’a. Ale z drugiej strony nie mogę się doczekać wtorku. Trzymajta za mnie kciuki. Może będzie też duet z Billem czy z kimś…
ehh przekonał mnie do tego żeby spróbować. Teraz tylko ciągle marzę ;)
Fajnie by było tak poznać Rihannę czy też Avril Lavigne… P!nk oo… Shakirę!
Ooojj a Green Day? <rozmarzony> My chemical romance i Fall out boy! ooo tak!
Raczej już nie myślę o tym że otoczę się jakimś murem. Podchodzę raczej do tego jak do frajdy. Kocham śpiewać, kocham ludzi, lubię Jost’a, wy błagaliście żebym spróbowała więc czemu, nie?
Na chwilę obecną mam ochotę napisać coś ostrego. Mam nastrój bojowy.
Chętnie bym komuś przywaliła, zburzyła te dwa mury… Mam w sobie niesamowitą siłę.
Ahh no i jest gut i będzie gut. Jasne? <przytula>
Jutro idziemy do studia, idziecie może z nami?
Zaśpiewam wam to co napisałam. Właściwie to nie możecie nie iść.
Potrzebuję kogoś kto będzie grał na gitarze i kogoś kto będzie mi mówił czy się podoba i wspierał.
Załatwiłam sobie wjazd do studia.
Tak więc. Mam nadzieję że przyjdziecie o tej 16 : )

No comments:

Post a Comment