Saturday, September 7, 2013

|CLXXV| Who you calling Artist?

7 wrzesień 2013

Doprawdy bawi mnie, kiedy co drugi dzieciak z liceum plastycznego tworzy sobie fanpage na facebooku np: Zielony ziemniak Art. Bawi mnie to i doprowadza do szału. Bo właśnie co drugi dzieciak nie radzi sobie z ołówkiem. Profesorzy bez przerwy powtarzają – nie rysujemy z wyobraźni tego, co można zobaczyć. Nie rysuje się wróbli z pamięci, zwłaszcza, że ich się perfekcyjnie nie zna, ani kiedy żyjemy w dobie internetu – kiedy możemy znaleźć zdjęcie takiego wróbla, ewentualnie spotkać takiego prawdziwego. Takich rzeczy nie rysuje się z pamięci bo gubi się proporcje, walory, cienie, głębię, wszystko. No i koleżanka z klasy wszędzie chwali się na facebooku i w szkole swoim genialnym osiągnięciem – ptakiem z wyobraźni, który bardziej przypomina znak Nike i przyprawia resztę szkoły o poczucie wstydu za naszą koleżankę. Każdy artysta, który się artystą nadmiernie i zbyt często nazywa – artystą nie jest. To tak jak geniusz nigdy nie nazwie siebie geniuszem. Bawi mnie to i irytuje.

Cięłam się. Dużo się cięłam w życiu, nie powiem, że już się nie tnę, bo mam jeszcze ślady po ostatnim razie, ale powoli zamieniam to na naukę, sztukę, ludzi i jest mi łatwiej. Życie jest przyjemniejsze. Potrzeba mi tylko spaceru wokół Stadionu Śląskiego. Mam potrzebę pooddychania nocnym, świeżym powietrzem i odpoczynku nad jeziorem. Ale musiałabym po to wrócić do Katowic, więc zrobię to jak tylko tam wrócę. Może w wtorek, poniedziałek wybiorę się na owy spacer.


Będzie lepiej. Wierzę w to.

No comments:

Post a Comment