20 maj 2009
Ale jak tam pójdę to mam zamiar pokazać jaka naprawdę jestem Ok. 2 przykład – U nas w szkole nie będzie komersu więc postanowiłam że zrobię imprezę u mnie w domu bez zgody rodziców. Wszystkim już rozgadałam itd. A wieczorem wypadało mamie powiedzieć… i nie mam pojęcia jak to zrobiłam ale rodzice się zgodzili. Sama tego nie rozumiem jak to się dzieje. Ale jakoś samo wychodzi. Dziwne. No co ja jeszcze mogę powiedzieć… A tak. Powiesiłam sobie cztery kartki A4 i zapisałam na nich motywacyjne teksty np – ” Wolno ci przegrać z wrogiem, ale nigdy z własnym strachem” I inne. Przyznam się że często nie mam w ogóle motywacji do życia i do robienia czego kolwiek, więc to było konieczne. Dzisiaj posprzątałam pokój z nudów. Święto normalnie, zwyczajnie nie chce mi się sprzątać. A no i w szkole dzisiaj mnie nie było! YEA! Zaspałam, A klasa miała wyciekę sama nie wiem dokładnie gdzie ale była wycieka i ja wstałam o równej ósmej jak oni już z szoły wychodzili – nie zdążyłabym ich dogonić. A na te marne ostatnie lekcje nie było mi sensu iść więc nie poszłam. I sprzątałam pokój. Jajca jak berety … No. An Theeenn… An then… cóż no an thhen. Nie mam pomysłu co potem więc bye leute. Love was :*
No comments:
Post a Comment