Wednesday, July 7, 2010

|LXXII| Dzieciństwo

7 lipiec 2010

Tą notkę obiecuję sobie od bardzo, bardzo dawna. Otóż… moje dzieciństwo. A konkretnie to bajki. Wkurwiam się jak nie wiem co kiedy ludzie niszczą mi przemiłe wspomnienia. Wkurzam się Bolka i Lolka obwołują mianem gejów, jak fioletowego z teletubisiów zwą homo bo nosi torebkę… Bronię swoich wspomnień jak … nie wiem. Kiedy koleżanka w szkole powiedziała mi że wyśle mi linka do porno z smerfami spojrzałam na nią mega krzywo i odmówiłam. To samo z np. Gumisiami wielu ludzi oferowało mi przeróbki na wulgarne wersje. Ciągle odmawiam. To naprawdę niefajne jak niszczą człowiekowi ostatnie …

ostatki ostatnich wspomnień z dzieciństwa. Tego dzieciństwa nie wulgarnego, zanim się poznało pojęcie seks itp. Nigdy nie zapomnę jak siedziałam przed telewizorem i wgapiona w telewizor podziwiałam kolejny odcinek Teletubisiów, który zawsze zaczynał się tak samo. To roześmiane dziecko w słoneczku… mmm Albo smerfy! Gumisie to już wgl, a teraz tak rzadko je emitują… A jeszcze były te stare bajki Disney’a… myszka miki rządziła. Albo pamiętam też gry na video. 3 zniszczone dżojstiki i kilka gier, których do dziś nie zapomnę. Nie wiem co ja jeszcze na ten temat powiedzieć mogę… Jakbym mogła to bym tylko ględziła o tym że to boli że tak ubliżają moim idolom z lat dziecięcych i że już nie emitują połowy… Ehh

Rzadko piszę, przepraszam czytających no ale… nie zbyt czasu mam. Ciągle coś robię, a jak nie robię to i tak zapominam wejść. A jak wejdę do nie chce mi się pisać. Wgl… beznadzieja. 10 lipca o godzinie 14:30 wsiadam do autokaru i uciekam z kraju. NARESZCIE. Odpocznę. Od miesiąca jestem spakowana. Teraz tylko dokupuję kosmetyki, BUTY (!) i inne takie, ale wszystko już właściwie miałam. Soł… no. Już raczej nie będę pisać. Dopiero po powrocie. So… Say, yo :D

No comments:

Post a Comment