Thursday, September 24, 2015

|CLXXXIII| Rusz dupę

24 wrzesień 2015 *importowane z innego bloga*

Niektórzy ludzie nic się nie zmieniają.
Każdy, kto się nie zmienia musi być jakiś nie do końca sprawny umysłowo.
Nie ma innego wyjaśnienia. Ja tak mówię.
Jeśli człowiek się zmienia, znaczy, że się rozwija.
Na gorsze czy lepsze.
Zmienia się, żyje, rozwija.

Jak to moja mama niegdyś powiedziała: Ja to się niektórym ludziom dziwię, że mają odwagę wyjść na ulicę. - Tak ja się dziwię, że niektórzy ludzie próbują mieć przyjaciół.

Sunday, September 20, 2015

|CLXXXII| Potrzeba mi

20 wrzesień 2015  *importowane z innego bloga*

Adama.
Spokoju.
Stabilności.
Hajsu.
I Adama.

Ponoć kiedy bardzo się czegoś chce, nastawia na to, że się to dostanie, wierzy w to - to człowiek staje się magnesem i sam przyciąga do siebie wszystko to, czego pragnie, o czym myśli, a także pochodne. Więc myślę o sielance i Adamie. Może w bonusie dostanę szczęście, sukces i zniżki na zakupy. Proszę wrzechświata, wiem, że mogę to dostać.

|CLXXXI| Welt II is back

20 wrzesień 2015 *importowane z innego bloga*

Jakie to niesamowite kiedy po latach wraca się do tego co się kocha... Wróciła Kelly, więc wrócił też welt. Apropo Kelly ta kobieta budzi moje lesbian skłonności. Znowu. Mało wychodzę z domu bo nie chcę się zakochać. To gówno boli. Ostatnio kiedy wyszłam z domu pocałowałam moją byłą dziewczynę i swoją najlepszą przyjaciółkę. SHIT. Więc bezpieczniej będzie jeśli zostanę w swojej klatce. Tyle się dzieje...

Skończyłam malować Adama, zakochałam się w Holandii, języku francuskim... Opuszczam szkołę i walczę żeby nie popaść w depresję. Jak zwykle.

Cześć babciu, jak ci tam w niebie? Wiecie co? Wierzę w dusze.